Otwieram dziś swój bałagan, aby pokazać, jak w prosty i tani sposób ułatwić sobie życie, wykorzystując plastikowe butelki po wodzie destylowanej.
Wody destyolwanej używam do prasowania, wlewam ją do żelazka dzięki czemu nie osadza się w nim kamień.
Oto, co wymyśliłam tym razem – półki w zaniedbanej od lat szafce. Wystarczyło przyciąć równo butelki i przykręcić je wkrętami do tylnej ścianki szafki. Banalne i nawet bez meżczyzny się obyło:)
Ale fajne rozwiązanie, nawet bym o tym nie pomyślała, ale dzięki za podsunięcie pomysłu 🙂