Czym zastąpić kulki czekoladowe na śniadanie? Czy jest jakaś alternatywa dla dzieci, które znają ich smak i niczego innego nie chcą jeść? W przypadku moich dzieci NIE MA ALTERNATYWY. Kulki muszą być i koniec. Nie poddałam się jednak i wymyśliłam alternatywę dla… samego mleka.
Gotuję mleko z kaszą manną. Później, do średnio – gęstej zupy mlecznej wsypuję kulki i wiem, że w małych brzuchach znalazło się coś wartościowego i treściwego; spokojnie mogę wysłać towarzystwo do szkoły. Same kulki z mlekiem żołądków nie zapełnią, a kasza w jezyk nie kłuje, dzieci prawie jej nie zauważają.
UWAGA!
Po wsypaniu kulek, koniecznie trzeba wszystko wymieszać, w przeciwnym razie dzieciaki wybiorą kulki, a na resztę zabraknie im miejsca.
super pomysł muszę przyznać 🙂 sama jak byłam w wieku dzieciaków tak robiłam i kombinowałam jakby wyjeść płatki, a teraz też szukam sposobów na oszukaństwo ich brzuszków, także podziwiam za kreatywność i pozdrawiam 😉
co za snejkczyni