Jeśli lubicie pastę jajeczną, ale zniechęca Was siekanie jajek, mam świetny i sprawdzony pomysł na przygotowanie jej w 5 minut, nie licząc gotowania.
Jak wyglądają poranki, każdy wie. Gonitwa, napięty czas, marudzące dzieci. Komu by się chciało kroić nożem jajka? Mnie na pewno nie.
Zawsze lubiłam pasty, jajeczną w szczególności. Unikałam jej jednak ze względu na czasochłonność, aż do czasu, gdy robiąc kluski leniwe zorientowałam się, że nie mam praski do sera.
Woda się gotowała, rodzina czekała, a ja grzebałam w szufladzie i natrafiłam na ubijak do ziemniaków. Potraktowałam nim ser i sprawdził się świetnie. Pomyślałam więc o paście jajecznej. Skoro ubijak dał sobie radę z serem, z jajkami tym bardziej powinien.
Zatem, jak szybko zrobić pastę z jajek na śniadanie?
Krok 1
Zaraz po przebudzeniu wstawić jajka do gotowania. Zdążą sie ugotować w czasie porannej toalety. Ugotowane zalać zimną wodą.
Krok 2
Obrać ze skorupek, wrzucić do miski, dodać majonez, śmietankę 18%, natkę pietruszki (może być mrożona), sól i pieprz. Wszystko rozgnieść ubijakiem.
To tyle, gotowe. Świetnie się rozsmarowuje, lepiej niż z siekanymi kawałeczkami. A jeśli komuś przeszkadza ciapka, niech pomyśli, że wersja siekana w żołądku wygląda tak samo 🙂
Smacznego!